sobota, 10 marca 2012

TACA

 Moja pierwsza w życiu taca, zrobiona tylko przeze mnie i moją niecierpliwą naturę. Oczywiście krak popękał nie tak jak sobie to wyobrażałam no i odprysnął w pary miejscach, ale podoba mi się przez pryzmat miło spędzonego czasu. Po za tym miał być efekt starości a to wygląda staro jak moja babcia :D

Acha, książka na dziś

Dubravka Ugrešić "Stefcia Ćwiek w szponach życia" 

Naprawdę gorąco polecam!

6 komentarzy:

  1. hmmm hmmm chyba sobie u ciebie taką zamówię :D strzeż się :P
    A tytuł książki nic mi nie mówi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie, to jest rewelacyjna! to nierówne rozłożenie cracka i odpryski jeszcze dodają jej klimatu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję bardzo, każda opinia się dla mnie liczy, ale jak są pochlebne liczą się podwójnie :}

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo gustowna taca! Podoba mi się ,znam wnętrze do którego by idealnie pasowała ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. AAAAA, jaka taca boska!!!!!!!!!! Uwielbiam takie postarzenia!!! Cuda robisz, nie przestawaj :D!!!!

    OdpowiedzUsuń